Euro 2008

kamik · Wysłany: Pią 8:36, 30 Mar 2007 Temat postu: Euro 2008

Jak myślicie czy uda nam się I raz w historii awansować do Euro?

mlody001 · Wysłany: Pią 10:33, 30 Mar 2007 Temat postu:

Myślę, że tak. Teraz piłkarze w każdym meczu są bardzo dobrze skoncentrowani, a to zasługa trenera...

kamik · Wysłany: Pią 11:01, 30 Mar 2007 Temat postu:

Leon dużo potrafi Smile

Myslę, że dojdziemy do Euro, ale napewno nie będzie to łatwa droga. Teraz gramy dużo meczy na wyjeździe i z nie byle jakimi rywalami. No, ale 100% koncentracji naszych zawodników i będzie historyczny moment w naszej piłce Smile

Santiago88 · Wysłany: Pią 13:01, 30 Mar 2007 Temat postu:

Mysle ze wejdziemy do Euro 2008.Teraz w czerwcu mamy dwa trudne wyjazdy do Armenii i Azerbejdzanu wszyscy mowi ze to slabi rywale ale okazuje sie ze nie przyklad Finladnii nam to pokazal ze jadac tam trzeba byc maksymalnie skoncentrowanym i nie lekcewazyc ich

mlody001 · Wysłany: Sob 19:45, 31 Mar 2007 Temat postu:

Santiago88 zgadzam się z tobą w 100%

dyla7

1 raz w historiimamy szanse awansowac wiec piklkarze napewno tego nie zmarnują!

michal12

NAPEWNO DOJDZIEMY DO EURO 2008 I SZYBKO Z NICH NIE ODPADNIEMY :d

Santiago88

Taz tak mysle ze dojdziemy do Euro 2008 i moze powalczymy o cos wiecej niz tylko wyjscie z grupy

kamik

Jak na sam poczatek to wystarczy awans Wink

Ale też myślę, że chłopaki pokażą na co ich stać i nie odpadną już po pierwszym etapie.

19_mAster_33

Już w najbliższą sobotę reprezentacja Polski rozegra swój 8. mecz w eliminacjach do Euro 2008.

Przeciwnikiem Biało-czerwonych będzie zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli Azerbejdżan.

Na wstępie warto przypomnieć wyniki poprzednich spotkań naszego zespołu:

Polska - Finlandia 1:3
Polska - Serbia 1:1
Kazakhstan - Polska 0:1
Polska - Portugalia 2:1
Beliga - Polska 0:1
Polska - Azerbejdżan 5:0
Polska - Armenia 1:0

Po siedmiu meczach Polacy zajmują pierwsze miejsce w grupie A z 16. punktami na swoim koncie. Goniąca nas trójka: Portugalia, Serbia i Finlandia ma po 11 punktów i jeden mecz rozegrany mniej.

24 marca w Warszawie zespół Leo Beenhakkera pokonał Azerbejdżan 5:0.
Wtedy strzelanie już w 3' minucie rozpoczął Jacek Bąk. Na 2:0 po kolejnych trzech minutach podwyższył Dariusz Dudka. Jeszcze przed przerwą było 3:0, po golu Wojciecha Łobodzińskiego.
W drugiej połowie do bramki gości trafili jeszcze Jacek Krzynówek (58') i Przemysław Kaźmierczak (84').

Kadra przebywa już w Baku , gdzie próbuje przystosować do panującym na miejscu warunków.
Wśród Biało-czerwonych brak Radosława Matusiaka. Napastnik Palermo, co prawda pojawił się wcześniej na zgrupowaniu kadry we Wronkach, ale nie zagra w najbliższych meczach, gdyż po konsultacji z lekarzem został odesłany do domu.
Jego miejsce w kadrze zajął Łukasz Piszczek.

Trener Beenhakker nie ukrywa od dłuższego czasu, że ma już przygotowaną taktykę na Azerów. W pierwszym składzie najprawdopodobniej zagrają:

Boruc - Wasilewski, Bąk, Żewłakow, Bronowicki - Błaszczykowski, Lewandowski, Dudka, Krzynówek - Żurawski, Smolarek

Bez wątpienia Polacy są faworytem tego meczu, a kursy wystawione przez bukmacherów na ich zwycięstwo w granicach 1,15 jeszcze potwierdzają to stwierdzenie.

Jednak Azerbejdżan na własnym boisku gra znacznie lepiej niż choćby we wspomnianym spotkaniu w Warszawie, gdzie dostał lanie 0:5.
Do tej pory w eliminacyjnych grach w Baku Azerowie zremisowali z Kazakhstanem 1:1 i pokonali Finlandię 1:0.

Przed Polakami stoi więc bardzo trudne zadanie, jednak szybcy w ataku Błaszczykowski, Krzynówek, Żurawski i Smolarek powinni poradzić sobie z rywalami i spełnić oczekiwania kibiców.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Santiago88

El. ME: Polacy wrócili z azerskiego "piekła"!

W rozegranym w Baku meczu grupy A eliminacji mistrzostw Europy piłkarska reprezentacja Polski pokonała Azerbejdżan 3:1 (0:1).
Przed meczem o tym, że Azerbejdżan nie należy do tzw. "kelnerów" przestrzegał selekcjoner reprezentacji Polski, Leo Beenhakker.

Jego słowa potwierdziły się już po niespełna pięciu minutach gry na stadionie im. Tofika Bachramowa w Baku. Lewą stroną Dariuszowi Dudce uciekł Bronimir Subaszic. Naturalizowany Serb wpadł w pole karne, dostrzegł, że Artur Boruc wyszedł z bramki, licząc na dośrodkowanie, i sprytnym strzałem z ostrego kąta w tzw. krótki róg umieścił futbolówkę w siatce. Tę bramkę bez wątpienia zapisać trzeba na konto Boruca...
Kolejne minuty to wyrównana walka. Niesieni żywiołowym dopingiem Azerowie konstruowali akcje ofensywne, ale nie zdołali stworzyć zagrożenia pod polską bramką. Niestety także Polacy nie stworzyli dogodnej okazji do zdobycia gola. Szarpał po prawej stronie Jakub Błaszczykowski, najbardziej aktywny z naszych reprezentantów. Jego akcje przynosiły jednak tylko rzuty rożne.

Błaszczykowskiemu udało się dośrodkować precyzyjnie w pole karne dopiero w 28. minucie. Piłka przypadkowo odbiła się od Grzegorza Rasiaka, musnęła Asłana Karimowa i o kilkadziesiąt centymetrów minęła słupek bramki strzeżonej przez Farhada Welijew.

W 37. minucie znów było groźnie pod naszą bramką. I znów za sprawą duetu Dudka - Boruc. Ten pierwszy podał piłkę do swego bramkarza, futbolówka skozłowała tuż przed golkiperem Celtiku, który z dużymi problemami zdołał wybić ja na róg. Chwilę później Boruc znów interweniował niepewnie, na nasze szczęście strzał przewrotką Subaszica był niecelny. W 40. minucie Polacy odpowiedzieli szybkim kontratakiem. Lewą stroną ruszył Maciej Żurawski, zagrał do środka, ale przed bramką Azerów Błaszczykowskiego uprzedził Emin Imamalijew.

W 42. minucie doskonałą okazję do wyrównania zmarnował Błaszczykowski. Polski pomocnik po podaniu Żurawskiego znalazł się sam na sam z Welijewem, ale przegrał ten pojedynek. W doliczonym czasie gry po akcji lewą stroną Jacka Krzynówka piłkę na róg wybił bramkarz gospodarzy.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Polacy grali bez pomysłu, a gospodarze starali się długo utrzymywać się przy piłce. Gdy im się to nie udawało, starali się grać na czas.

W 57. minucie Leo Beenhakker zdecydował się na podwójną zmianę - za Błaszczykowskiego wszedł Wojciech Łobodziński, zaś za Żurawskiego klubowy kolega Rasiaka, powracający do kadry Marek Saganowski.

Sześć minut później Polacy wyrównali. Z rzutu wolnego z lewej strony dośrodkował w pole karne Krzynówek. Piłka spadła idealnie na głowę Smolarka, który na piątym metrze był zupełnie niepilnowany. Zdobywca dwóch goli w meczu z Portugalią uderzył precyzyjnie - futbolówka wpadła do siatki pomiędzy rękoma bramkarza gospodarzy i słupkiem. Był to pierwszy celny strzał Polaków w tym spotkaniu.

Drugi nasi reprezentanci oddali trzy minuty później. W polu karnym o piłkę walczył Saganowski, Rasiaka powstrzymał jeden z obrońców, który wybił piłkę przed bramkę. Na 12. metrze dopadł do niej Krzynówek, kropnął potężnie, a piłka minęła gąszcz nóg i ugrzęzła w siatce. To były trzy minuty, które wstrząsnęły stadionem im. Tofika Bachramowa.

Do 88. minuty spotkania Polacy nie mieli już dogodnych okazji do zdobycia gola (raz, po strzale Rasiaka, piłka ugrzęzła w siatce, ale sędzia dopatrzył się faulu Dudki na bramkarzu rywali; raz futbolówka trafiła w słupek, ale wcześniej arbiter uznał, iż Saganowski był na spalonym). Nie oddali już żadnego celnego strzału na bramkę Azerów. Atakowali za to gospodarze - groźnie, ale minimalnie niecelnie uderzali z dystansu Ramazan Abbasow i Ildar Gurbanow.

W 89. minucie wynik meczu po akcji Saganowskiego ustalił strzałem pod poprzeczkę Krzynówek.

To był dla Polaków bardzo, bardzo trudny mecz. Na szczęście udało się go wygrać i zdobyć jakże cenne punkty w wlace o awans do finałów mistrzostw Europy w 2008 roku.

W środę, w kolejnym spotkaniu, Polska zagra w Erewanie z Armenią.

Azerbejdżan - Polska 1:3 (1:0)
Bramki: Bronimir Subaszic (5 min.) - Euzebiusz Smolarek (63 min.), Jacek Krzynówek dwie (66 min., 89 min.).
Żółte kartki: Farhad Welijew, Alim Gurbanow, Wagif Dżawadow - Marcin Wasilewski.
Sędzia: Costas Kapitanis (Cypr). Widzów 26 tys.

Azerbejdżan: Farhad Welijew - Asłan Karimow (70 min. - Zaur Haszimow), Samir Abbasow, Ramin Gulijew - Ramazan Abbasow, Aleksander Czertaganow, Alim Gurbanow (65 min. - Ildar Gurbanow), Emin Gulijew, Emin Imamalijew - Bronimir Subaszic, Hagani Mamiedow (53 min. - Wagif Dżawadow).

Polska: Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Jacek Bąk, Michał Żewłakow - Jakub Błaszczykowski (57 min. - Wojciech Łobodziński), Dariusz Dudka, Mariusz Lewandowski, Jacek Krzynówek - Maciej Żurawski (57 min. - Marek Saganowski) - Euzebiusz Smolarek, Grzegorz Rasiak (81 min. - Radosław Sobolewski).

zródło:http://sport.onet.pl/0,1248713,1546992,wiadomosc.html